środa, 29 maja 2013

Sposób na bezsenność

Młodsza Pociecha miała wczoraj trudną noc - sami do końca nie wiemy dlaczego. Obudziła się koło pierwszej w nocy i do czwartej godziny nie byliśmy w stanie Jej utulić pomimo wielkiej senności, jaką wyraźnie odczuwała. 

Nie pomagało huśtanie, trzymanie na rękach ani suszarka. Przebrałam ją, wyczyściłam nosek,  napoiłam i nakarmiłam a smętny płacz nie ustawał...

W końcu włączyłam bajkę - okazało się, że obraz odciągał na tyle jej uwagę od przyczyny płaczu, że zasnęła - niestety próba przeniesienia do łóżeczka okazała się fiaskiem i powrotem do punktu wyjścia. 

Zdesperowana rozłożyłam kołdrę przed monitorem, położyłam się opierając o swój brzuch siedzącą Pociechę i pozwoliłam jej oglądać bajki - przy drugiej zmógł ją zbawienny sen i ... trwał aż do 9 rano:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz