Jakiś czas temu założyłam sukienkę - strój niezwykle rzadko przeze mnie używany ze względu na laktację.
Córeczka widząc mnie podeszła i pogładziła mnie po brzuchu mówiąc:
- Mamo, ty masz duży brzuszek. Hurra, jest dzidziuś!!
Jak by to powiedzieć oględnie - w ciąży nie jestem...
Jednak dla córki 'duży brzuszek' jest komplementem. Cieszy mnie jej otwarość na nowe życie i na rolę mamy.
Wczoraj po południu zasnęła z balonem wetkniętym pod bluzkę.
Wyglądała jak miniaturka śpiącej kobiety w ciąży :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz