Kilka dni temu przystanęłam w kolejce do konfesjonału.
Kobieta przede mną poinformowała, że za nią stoi jeszcze chłopiec, który okazał się być jej synem. Wkrótce po mnie do kolejki dołączył mężczyzna - mąż kobiety i ojciec chłopca stojących przede mną. Niewiele czasu upłynęło, a wśród czekających do spowiedzi ujawnił się kolejny członek rodziny - babcia chłopca...
Jak proste i zarazem jak czytelne świadectwo wiary można dać dzieciom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz