niedziela, 16 lutego 2014

Glina


"Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę."
 Syr 15,16


Te słowa poruszyły mnie dzisiaj do głębi.

Zmienić pseudonim to znaczy zadać  sobie pytanie o to, kim jestem, do czego dążę, co jest dla mnie ważne, jak siebie widzę. To trudne.
Odpowiedź nadeszła w kuchni:)

Glina (łac. argilla)
Jestem gliną. 
Mogę wybrać ogień i stać się zatwardziała, niepodatna na Łaskę Pana Boga.
Mogę wybrać wodę i być podatna na kształtujące ręce Stwórcy.

Zrozumiałam, że cały zeszły rok akademicki był przeobrażaniem starego naczynia glinianego w stan gliny rozmytej i bezkształtnej. Nazywałam to duchową pustynią...

Teraz z wielkim znakiem zapytania obserwuję wyłanianie się nowego naczynia.
Glina niby ta sama, ale zastosowanie - przynajmniej w części - zupełnie nowe...

Liczę na instrukcję od Pomysłodawcy:)

4 komentarze:

  1. O, nowy pseudonim. Moja ciocia na imię ma Argila.
    Cóż, gdy wszystko inne zawiedzie, cała nadzieja w Pomysłodawcy:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nadzieja w Pomysłodawcy, zamiast w innych rzeczach mogących zawieźć:)

      Usuń