Podobają mi się bluzki oversize z nadrukiem, tyle, że nigdy nie znalazłam takiej, którą zechciałabym założyć ze względu na rodzaj treści czy obrazu nadrukowanego.
Aż tu, zupełnie niechcący trafiłam na taką, której grafika mi wpadła w oko. Nostalgiczny, trochę zatarty obraz bukietu kwiatów w wazonie ustawionym na stoliku. Nie był to co prawda Sisley, ale mnie urzekł. Dla pewności sprawdziłam napis i wyczytałam "OLDSTYLE SCOTTISH". Wzięłam.
Gdy ją ubrałam w domu, Mąż rzucił okiem i spytał:
- Reklamujesz szkocką brandy?
- ???
- Masz na koszulce napis "OLDSTYLE SCOTTISH BRAND". Te kwiaty stoją w butelce po brandy.
Przyjrzałam się.
Rzeczywiście, pod "OLDSTYLE SCOTTISH" było zamazane słowo o mniejszej czcionce. Odkrycie to pociągnęło za sobą kolejne:
- kwiaty rzeczywiście nie stały w wazonie na stoliku tylko w dużej, pustej butelce po brandy
- bukiet okazał się składać w większości ze zwiędniętych róż
- zatarcia i popękania obrazu w tej sytuacji nabrały zupełnie innego, niezbyt ciekawego znaczenia...
Cóż, trzeba było się pozbyć bluzki oversize.
Przecież kaca na sobie nosić nie będę...
Dlaczego? Mogło to mieć wymowę antyalkoholową. Kwiaty więdną, więc i ludziom nie służy...:-)
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam. Nie zmienia to faktu, że obrazu kaca nosić nie chcę. Po prostu to nie jest "moje", jak większość grafik na tego typu bluzkach;)
UsuńDobre! :) A.
OdpowiedzUsuńWitam Cię:)
Usuńhttp://allegro.pl/a023-czarny-t-shirt-oversize-bluzka-z-koronka-i3913505444.html: może coś takiego, bez nadruku, ale może się spodoba. Pozdrawiam, Emilia:)
OdpowiedzUsuń:DDD Wiesz dobrze, że czegoś takiego bym nie założyła wiosenko:)
UsuńHa ha:-) Ale by było, jak byś tak na przykład pojechała na zjazd :-)) Dobrze, że Mąż ma bystre oko :-)
OdpowiedzUsuń