sobota, 8 lutego 2014

Krótka historia pewnej bluzki

Podobają mi się bluzki oversize z nadrukiem, tyle, że nigdy nie znalazłam takiej, którą zechciałabym założyć ze względu na rodzaj treści czy obrazu nadrukowanego.

Aż tu, zupełnie niechcący trafiłam na taką, której grafika mi wpadła w oko. Nostalgiczny, trochę zatarty obraz bukietu kwiatów w wazonie ustawionym na stoliku. Nie był to co prawda Sisley, ale mnie urzekł. Dla pewności sprawdziłam napis i wyczytałam "OLDSTYLE SCOTTISH". Wzięłam.

Gdy ją ubrałam w domu, Mąż rzucił okiem i spytał:
- Reklamujesz szkocką brandy?
- ???
- Masz na koszulce napis "OLDSTYLE SCOTTISH BRAND". Te kwiaty stoją w butelce po brandy.

Przyjrzałam się. 

Rzeczywiście, pod  "OLDSTYLE SCOTTISH" było zamazane słowo o mniejszej czcionce. Odkrycie to pociągnęło za sobą kolejne:
- kwiaty rzeczywiście nie stały w wazonie na stoliku tylko w dużej, pustej butelce po brandy
- bukiet okazał się składać w większości ze zwiędniętych róż
- zatarcia i popękania obrazu w tej sytuacji nabrały zupełnie innego, niezbyt ciekawego znaczenia...

Cóż, trzeba było się pozbyć bluzki oversize.
Przecież kaca na sobie nosić nie będę...


7 komentarzy:

  1. Dlaczego? Mogło to mieć wymowę antyalkoholową. Kwiaty więdną, więc i ludziom nie służy...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym pomyślałam. Nie zmienia to faktu, że obrazu kaca nosić nie chcę. Po prostu to nie jest "moje", jak większość grafik na tego typu bluzkach;)

      Usuń
  2. http://allegro.pl/a023-czarny-t-shirt-oversize-bluzka-z-koronka-i3913505444.html: może coś takiego, bez nadruku, ale może się spodoba. Pozdrawiam, Emilia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD Wiesz dobrze, że czegoś takiego bym nie założyła wiosenko:)

      Usuń
  3. Ha ha:-) Ale by było, jak byś tak na przykład pojechała na zjazd :-)) Dobrze, że Mąż ma bystre oko :-)

    OdpowiedzUsuń