piątek, 1 marca 2013

Jedność

 
Siedziałam po ciemku w pokoju, w którym zasypiały córeczki. Wtem przyszło mi na myśl: „Nie mamy już Papieża”. Zaczęłam się zastanawiać, która może być godzina – wiedziałam, że kąpiel młodszej córeczki zaczynałam tuż przed 19.00. Potem nie patrzyłam na zegarek, więc straciłam rachubę czasu. Jeszcze jakiś czas musiałam odczekać, aż starsza córeczka zaśnie i wyszłam. Była 20.23. Od myśli która mnie naszła, na moje wyczucie, minęło właśnie ok.20min. I jak tu nie wierzyć, że jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz